Jest to długi ale bardzo intrygujący tekst z Prognozy Oddziaływania na Środowisko Planu Urządzania Lasu. Po jego przeczytaniu można wyciągnąć wniosek że Nauka jako taka nie jest obiektywna a prawidłowości obecne w przyrodzie, odkryte dawno temu można zarówno użyć jako argument za ochroną przyrody jak
i za jej eksploatacją.
W historii takich sytuacji było wiele, nie koniecznie związanych z przyrodą. XIX wieczni mądrale w surdutach i cylindrach z Towarzystwa Królewskiego w Londynie czy innych oxfordzkich stowarzyszeń branżowych, całe dekady rozważali czy kobieta jest zdolna do racjonalnego myślenia, czy czarny niewolnik jest zdolny do odczuwania wyższych potrzeb duchowych przynależnych białemu cywilizowanemu człowiekowi, czy pompując miechem kowalskim powietrze do płuc zdychającego psa można utrzymać go przy życiu oraz czy boskie przykazanie uczynienia Ziemi sobie poddanej jest właściwym argumentem.
350 lat Royal Society- osiągnięcia naukowe
Po przeczytaniu całego tekstu będącego częścią Prognozy Oddziaływania na Środowisko PUL, przyrodnik przetrze z niedowierzaniem oczy i zastanowi się czy leśnictwo można argumentować procesami przyrodniczymi, czy w tym momencie nie następuje plagiatorstwo dorobku pokoleń przyrodników na potrzeby usprawiedliwienia hodowli lasu. Autorem opracowania jest Biuro Urządzania Lasu. Zdaje się że w innych warunkach formalnoprawnych żadna firma wykonująca Prognozy Oddziaływania na Środowisko czy pozostałe ekspertyzy środowiskowe nie podjęłaby się takiego sformułowania zależności pomiędzy gospodarką leśną a środowiskiem przyrodniczym.
Znów mamy kolejny przykład zgrzytu pomiędzy poglądem na sprawę środowiska kreowanym przez przyrodników i stojącym w opozycji do niego- pomyślunkiem leśników. Zgrzytu których jest wiele na różnych liniach i które owocują w konflikty i okopywanie się po przeciwnych stronach barykady. Czy naprawdę tak to musi wyglądać?
Tekst okrasiłem fotkami prezentującymi las w jego właściwej postaci, bez szkółkarstwa, hodowli, pędzenia drzewostanu, przestrzegania okresów rębności drzew, trzebieży i zrębów.
(...)W odniesieniu do przyrodniczych skutków wynikających z
braku realizacji Planu trzeba wspomnieć o konieczności jak najszerszego
wykorzystywania w procesach gospodarczych surowców odnawialnych. Drewno, którego
pozyskanie odbywa się w zasadzie wyłącznie w nadleśnictwach, należy do grupy surowców
odnawialnych, a dotychczasowa gospodarka leśna, oparta o Plany urządzenia lasu, sprzyja
powiększaniu się zasobów drzewnych w skali kraju, umożliwiając tym samym szersze
ich wykorzystanie.
W przypadku znacznych ograniczeń w pozyskiwaniu drewna, spodziewać
się należy wzrostu popytu na inne surowce np. materiały sztuczne, plastyki, metale w
meblarstwie, czy węgiel w domowych kotłowniach. Szersze wykorzystanie tworzyw
sztucznych niesie ze sobą groźne konsekwencje w postaci zanieczyszczeń powietrza
emitowanych podczas ich produkcji i przetwórstwa oraz problemów związanych z ich późniejszą
utylizacją.
Brak realizacji planu może w znacznym stopniu przyczynić
się do pogorszenia stanu zdrowotnego lasu. Przegęszczenie drzewostanów przyczynia
się nie tylko do pogorszenia jakości surowca drzewnego i zwiększenia zagrożenia
pożarowego, ale ma również duży wpływ na stan zdrowotny drzew.
W drzewostanach takich
jest dużo drzew osłabionych, które przegrywając konkurencję z silniejszymi osobnikami tego
samego gatunku lub gatunkami o lepszej strategii życiowej, stają się siedliskiem
szkodników owadzich i grzybów patogenicznych.
Zręby zupełne są dogodnym siedliskiem dla naziemnych
roślinożerców i gryzoni, zwłaszcza myszy i norników. Odsłonięta powierzchnia, a
zwłaszcza zachwaszczona, gdzie rośliny runa stanowią dobrą osłonę i dodatkowo źródło
pokarmu, może przyczynić się do lokalnego zwiększenia liczebności gryzoni. Ze względu na
dużą ilość pożywienia zręby mogą być także atrakcyjnym miejscem dla drapieżników. Brzegi
zrębów i upraw wykorzystywane są przez nietoperze, jako miejsca zdobywania pożywienia.
Korzystają z tych łowisk
szczególnie duże gatunki, którym trudno latać i
manewrować w gęstym lesie.
Istnienie zrębów jest ważnym elementem ochrony niektórych
ptaków np. skowronka borowego Lullua arborea. Minimalna wielkość powierzchni
otwartej, która determinuje występowanie jednej pary tego gatunku wynosi około 0,5 ha.
Także gatunki drapieżne np. sowy chętnie przesiadują na skrajach zrębów wypatrując
tam pożywienia.
Przerzedzenie drzewostanów w wyniku zabiegów
pielęgnacyjnych takich jak czyszczenia i trzebieże sprzyja występowaniu dużych
ssaków drapieżnych zwłaszcza wilka. Złożona i zróżnicowana struktura pionowa drzewostanu w
rębniach złożonych sprzyja gatunkom wspinającym się na drzewa np. myszom czy
popielicowatym.
Przerzedzone w wyniku długotrwałych cięć drzewostany ułatwiają lot
małym nietoperzom. Ponadto rębnie gniazdowe i stopniowe wprowadzają dodatkowy, cenny dla
owadów element zróżnicowania
strukturalnego - niewielkie płaty z częściowo lub
całkowicie zdjętą osłoną koron. Pojawiająca się tam roślinność porębowa to często rośliny obficie
kwitnące, dostarczające nektaru i pyłku. Z tych zasobów korzystają nie tylko zapylacze, ale
również dorosłe formy owadów pasożytniczych. Ich larwy są w stanie skutecznie atakować
i kontrolować owady roślinożerne, w tym również groźne szkodniki lasu.
Brak zabiegów gospodarczych może spowodować zmniejszenie
dopływu światła do dna lasu, co w konsekwencji spowoduje ustąpienie światłożądnych
gatunków roślin chronionych np. sasanki otwartej Pulsatilla patens. Znaczna część zespołów leśnych, w tym objętych dziś
ochroną prawną, wykształciła się pod wpływem wielowiekowej działalności
ludzkiej.
"Brak zabiegów gospodarczych może spowodować zmniejszenie dopływu światła do dna lasu" |
Zaniechanie zabiegów gospodarczych może spowodować daleko posunięte zmiany w
strukturze pionowej jak i poziomej zespołów leśnych oraz przyczynić się do zubożenia
gatunkowego. Utrzymać odpowiednią strukturę lasu można jedynie przez stosowanie
zabiegów gospodarczych.
Zastosowanie rębni i odnowienie powierzchni porębowej,
oraz stosowanie innych zabiegów gospodarczych, jest czynnikiem regulującym skład gatunkowy
drzewostanów. Samodzielne i niekontrolowane odnawianie się drzewostanów może
doprowadzić do dominacji jednego gatunku np. świerka na grądzie niskim, a tym samym do
całkowitej zmiany danej fitocenozy.
"Zaniechanie zabiegów gospodarczych może spowodować daleko posunięte zmiany w strukturze pionowej jak i poziomej zespołów leśnych" |
Innym przyrodniczym skutkiem braku realizacji Planu jest
ograniczenie ingerencji w naturalne procesy zachodzące w przyrodzie. Dla wieli
gatunków i siedlisk jest to oczywiście efekt pożądany, natomiast dla innych zdecydowanie
negatywny. Część siedlisk (bory chrobotkowe, większość siedlisk nieleśnych) i niektóre
gatunki zwierząt i roślin dla zachowania ich typowych biotopów wymagają ingerencji
człowieka, czasami wręcz w formie gospodarczego użytkowania.(...)
Ależ bełkot, po przeczytaniu mam wrażenie, że najlepszym środowiskiem dla lasu jest pustynia. Nic mu już na niej nie zagrozi :)
OdpowiedzUsuńA ja sobie myślę, że elyta :) naukowych łbów musi z czegoś żyć. Wiadomo przecież : papier wszystko przyjmie a mądry łeb za odpowiednim wynagrodzeniem finansowym napisze wszystko, co dobre dla płacącego. No i mamy rozprzestrzaniający się ''naukowy debilizm'' -niestety.
OdpowiedzUsuńŚwietny post!