Dzisiaj światło nie było zbyt łaskawe do robienia fotek ale za to wszystkie kolory było pięknie nasycone- za sprawą nocnego deszczu.
Temat mikrosiedlisk ciąg dalszy. Po ostatnim wpisie doszedłem do wniosku że coś mi się nie zgadza w kwestii lokalizacji niektórych płatów. A jako że Las Miejski nie należy do małych i łatwo się w nim zgubić, zabłądzić, wyzionąć ducha z braku wody i jadła- postanowiłem skorzystać z mapy i kilku blaszanych pudełek które krążą na orbicie Ziemi.
Tak wygląda 3 godzinna wyprawa do Lasu Miejskiego. Żółte pointy to stanowiska mikrosiedlisk Natura 2000. Wschodnią granicę nie wyznacza kolor lecz wykropkowana linia
Tuż przy wejściu do Lasu po lewej stronie w sąsiedztwie największych dębów...
...znajduje się niewielki płat łęgowy.
Małe zagłębienie w którym zwykle stoi woda. Odchodzi od niego ciek wzdłuż którego rozwija się roślinność łęgowa.
Niewielka niecka gromadzi wody które spływają z najbliższych wzniesień. Jest to kolejny przykład siedliska "naturowego" o którego kwalifikacji nie stanowi wygląd oraz drzewostan a roślinność wskaźnikowa.
Ciek odprowadza wodę do niższego tarasu
Gdzie gromadzi się w kolejnych nieckach i płynie dalej w dół lasu.
Duży płat łęgu 91F0. Miejsce znane czytelnikom głównie z sąsiedniego siedliska (na rok 1997 uznanego za ols typowy)
O tej porze roku wody już nie ma więc można było wejść do środka by poznać wszystkie zakamarki płatu
Tutaj jeszcze w tle a poniżej fotki z wewnątrz siedliska
Jak widać- urodzaj. Wszelkiej maści bylin, turzyc, mszaków, paproci...
Tu już widać wyraźnie gdzie jeszcze kilka tygodni temu stała woda. Dla przypomnienia: jest to łęg dębowo- wiązowo- jesionowy o kodzie 91F0.
"Łęgi dębowo-wiązowo-jesionowe są w Polsce wyraźnie zróżnicowane pod względem ekologicznym
na dwie grupy: łęgi w dolinach wielkich rzek, w których podstawowym czynnikiem ekologicznym są
okresowe zalewy wodami rzecznymi, oraz łęgi poza dolinami, zajmujące stanowiska w dolinkach
małych cieków, wilgotnych a żyznych zagłębieniach, rynnach terenowych, wąwozach itp.; ich
charakter zdeterminowany jest przez ruch wody, zwykle jednak nie przybierający charakteru zalewu powierzchniowego. Różne są także utwory glebowe, na których wykształcają się te lasy: w dolinach rzek zajmują one gleby typu mad, a poza dolinami-czarne ziemie leśne."
na dwie grupy: łęgi w dolinach wielkich rzek, w których podstawowym czynnikiem ekologicznym są
okresowe zalewy wodami rzecznymi, oraz łęgi poza dolinami, zajmujące stanowiska w dolinkach
małych cieków, wilgotnych a żyznych zagłębieniach, rynnach terenowych, wąwozach itp.; ich
charakter zdeterminowany jest przez ruch wody, zwykle jednak nie przybierający charakteru zalewu powierzchniowego. Różne są także utwory glebowe, na których wykształcają się te lasy: w dolinach rzek zajmują one gleby typu mad, a poza dolinami-czarne ziemie leśne."
Każda wolna od lustra wody przestrzeń zostaje zagospodarowana.
Zaczynam wchodzić w wyżej położone partie płatu. Roślinność zaczyna się zmieniać.
Pojawiają się akcenty świerczyny borealnej. Woda dłużej stagnuje niż w niżej położonych fragmentach
To wciąż te same zagłębienie ale skład florystyczny zmienia się- zaczynają dominować turzyce
Bory i lasy bagienne 91D0-5 Borealna świerczyna bagienna.
W tym miejscu płat nie jest już tak duży. Jego lokalizacja wypadła na zboczu wzniesienia ale wydaje mi się że ma to związek z niedopasowaniem współrzędnych geograficznych umieszczonych na zwykłej mapie i ortofotomapie- sam nie wiem.
Otaczają go lasy bagienne nie zakwalifikowane do siedlisk naturowych. Tak wygląda okrajek płatu
A tak wnętrze samego siedliska
Wiele tego nie ma, choć idąc dalej można natknąć się zarówno na olsy jak i drobne akcenty świerczyny borealnej. Tak prezentuje się drzewostan
I miejsce które można po czymś poznać.
Tym razem znów łęg dębowo-wiązowo-jesionowy. A obok grąd.
Jeśli komuś nie podobały się łęgowe krzaczory z chudymi kikutami to teraz ma okazję zmienić zdanie na temat łęgów.
Tak wygląda to miejsce gdy ma się dużo szczęścia:
Płat grądu- 9170, jest odosobnionym mikrosiedliskiem w części wydzielenia nie spełniającego warunków do takiej kwalifikacji. Prezentuje się jak przystało na grąd- swojsko i uspokajająco. Jednak zawsze to sucho pod butem :)
Zarąbiaste fotografie, dzięki Tobie poznaję ekotony leśne... Pisz i nie zniechęcaj się :)
OdpowiedzUsuńJutro trzecia część o mikrosiedliskach, w tym piękny płat grądu. Materiały mam na 3 wpisy ale czasu mało.
OdpowiedzUsuń