3/23/2013

Martwe drewno i jego znaczenie w życiu lasu

Pewnie nie raz zastanawiało Nas, dlaczego w Lesie Miejskim leżą martwe, "nieposprzątane" drzewa, i gałęzie. Wystarczy przejść się w stronę pomnika przyrody- dębu szypułkowego Wojciech, aby zobaczyć sterczące szczapy złamanych świerków, pozbawionych kory, lub leżące rozkładające się pnie wprost na ziemi.

W lasach wielogatunkowych jest to nieuchronny przejaw życia drzew. Powstaje w wyniku konkurencji między poszczególnymi osobnikami, chorób powodowanych przez grzyby oraz owady. Jednym z najważniejszych czynników jest też występowanie silnych wiatrów a poniekąd także naturalnych pożarów.


Las Miejski- wilgotne zagłębienie bezodpływowe
Martwe drewno stanowi kolejną warstwę, piętro lasu, zasiedloną przez chrząszcze, grzyby, porosty i stanowiącą często miejsce gniazdowania drobnych ptaków śpiewających jak muchołówka, pliszka, strzyżyk. W wykrotach znaleźć można też gniazdo nornicy rudej, myszy leśnej, ryjówki, czasem nornika północnego.  Można je podzielić na kilka kategorii: martwe pnie stojące, gruby martwy materiał leżący oraz drobny materiał leżący.




Spełnia ono wiele istotnych funkcji w ekosystemie. Wpływa na bioróżnorodność, również w ciekach i zbiornikach wodnych takich jak stawy leśne, okresowo podtapiane łęgi, olsy i wilgotne bory. Zmienia warunki siedliskowe udostępniając je nowym gatunkom jak na przykład puszczyk, puchacz, łasica czy ryś- którego aktywność drapieżnicza jest związana z obecnością martwego drewna. Usprawnia krążenie materii w ekosystemie, użyźniając glebę. Martwe drewno zmienia mikroklimat siedliska wpływając na dostępność światła, temperaturę i wilgotność.




Przewrócony stary dąb powoduje powstanie luk w drzewostanie które umożliwiają dostęp światła do dna lasu i umożliwienie wzrostu tamtejszej roślinności





Martwe stojące pnie wpływają na ilość ptaków leśnych występujących w ekosystemach.
Drzewa zasiedlone przez owady są najważniejszą bazą pokarmowa dzięciołów- białogrzbietego, trójpalczastego, dużego i czarnego. Są do dziuplaki pierwotne których funkcja sprowadza się do tworzenia warunków gniazdowania dla dziuplaków wtórnych czyli całej rzeszy ptaków śpiewających żyjących w lesie.







  

Las Miejski- warstwa przyziemna w bagiennym borze świerkowym


Dlaczego ludzie nie tolerują naturalnej zmienności lasu jaką jest pojawianie się i obecność rozkładającego się drewna?

Wynika to z przyczyn zakorzenionych w naszych uwarunkowaniach społeczno- kulturowych. 
Okres życia człowieka to około 74 lat. W tym czasie nie możemy zrozumieć i zaakceptować procesów przyrodniczych których przebieg trwa od kilkudziesięciu lat (pełny powrót do obiegu materii powalonego przez wichurę dębu) do kilkuset lat (kształtowanie się lokalnych warunków siedliskowych).
Chrześcijaństwo obarczyło Nas obowiązkiem podporządkowywania przyrody własnej woli. Jesteśmy skłonni do "otaczania opieką lasu" jako daru bożego w celu jej przekształcenia dla zapewnienia maksymalnych korzyści.
Człowiek jako gatunek wywodzący się z afrykańskiej sawanny, o kulturze zbieracko- łowieckiej ma zakorzeniony ewolucyjny odruch oczyszczania swojego środowiska ze "zbędnych" rzeczy które zagęszczają las i ograniczają widoczność.
Niemieckie leśnictwo, zaadaptowane w Polsce w trakcie zaborów kierujące się ideą porządkowania lasu, jest w pewnym stopniu wciąż utrwalone w wielopokoleniowej, przekazywanej z ojca na syna tradycji leśniczej.
Ile jest martwego drewna w lasach Europy? W Szwajcarii jest to 12m3/ha, w Szwecji która uchodzi za kraj dbający o duży stopień naturalności lasów- 6,1m3/ha. W Polsce jest to przeciętnie 9,6m3. Wymaganą wartością zapewniającą trwałość populacji gatunków związanych z obumierającą materią wynosi około 120m3/ha.

8 komentarzy:

  1. Bardzo pożyteczny wpis, ileż to razy widziałem ludzi w "normalnym" lesie, którzy psioczyli, ależ tu bałagan, ile drewna się marnuje, dlaczego leśnicy nie "sprzątają" itp. Cieszmy się, że nie "sprzątają", dzięki temu las będzie zdrowszy i ładniejszy - wbrew pozorom.

    OdpowiedzUsuń
  2. 'Pewnie nie raz zastanawiało Nas, dlaczego w Lesie Miejskim leżą martwe, "nieposprzątane" drzewa, i gałęzie. Wystarczy przejść się w stronę pomnika przyrody- dębu szypułkowego Wojciech, aby zobaczyć sterczące szczapy złamanych świerków, pozbawionych kory, lub leżące rozkładające się pnie wprost na ziemi.'
    - konary leżące koło pomnika przyrody "Wojciech" są jego fragmentami i mimo, iż wiatr oddzielił je od drzewa nadal pozostają częścią pomnika przyrody. Pozostałe drewno "martwe" jest celowo pozostawiane przez leśników. Nie ma to nic wspólnego z Chrześcijaństwem, lub przyczynach społeczno-kulturowych tylko z gospodarką leśną. Las Miejski jest lasem gospodarczym, w którym ludzie gospodarują od setek lat i nigdy nie był pozostawiony sam sobie jak to ma miejsce w np. w Puszczy Białowieskiej.
    Martwe drewno w Lesie Miejskim NIE POWSTAJE w "Powstaje w wyniku konkurencji między poszczególnymi osobnikami, chorób powodowanych przez grzyby oraz owady. Jednym z najważniejszych czynników jest też występowanie silnych wiatrów a poniekąd także naturalnych pożarów." Były tam ostatnio jakieś pożary? Jaka jest konkurencja pomiędzy osobnikami skoro drzewostan jest sadzony ręką człowieka i systematycznie są wykonywane na nim zabiegi pielęgnacyjne mające regulować jego skład i wzrost. To, że wiele miejsc jest zaliczanych do cennych przyrodniczo wynika z odpowiedniej gospodarki leśnej, która je chroni i jest planowa i celowa. A jednym z jej celów jest dążenie do zachowania tych miejsc i ich stałego powiększania.
    Niech te uwagi będą zaczątkiem do dyskusji, a nie pisaniem dyrdymałów mącących ludziom w głowach.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Pozostałe drewno "martwe" jest celowo pozostawiane przez leśników. Nie ma to nic wspólnego z Chrześcijaństwem, lub przyczynach społeczno-kulturowych tylko z gospodarką leśną."

    Nie do końca się z tym zgodzę. Ludzkie przekonania o roli człowieka w przyrodzie wyniesione z kręgu kulturowego decydują o tym czy dobrze czujemy się w danym zawodzie czy nie. Ludzie gospodarujący przyrodą z reguły uznają prymat człowieka nad pozostałym życiem- jest to w dzisiejszych czasach spuścizna rewolucji przemysłowej. Myśląc torem autora wpisu uznałbym że polityka zrównoważonego rozwoju też jest tylko bezwartościowym efektem przemian społeczno- kulturowych. W umysłach ludzi dokonuje się najpierw ustanowienie fundamentów myślenia a dopiero później następują konkretne czyny.
    Dla przykładu podam ideę, powtarzam ideę samochodów hybrydowych. Samochody hybrydowe nie jeżdżą po ulicach Nowego Jorku dlatego że jest to zwykły przejaw rozwoju przemysłu samochodowego. Nastąpiła przemiana społeczno- kulturowa która zazębiła odpowiednie tryby w przemyśle samochodowym.

    "Las Miejski jest lasem gospodarczym, w którym ludzie gospodarują od setek lat i nigdy nie był pozostawiony sam sobie jak to ma miejsce w np. w Puszczy Białowieskiej."

    Puszcza Białowieska podlegała znacznie większej presji ze strony człowieka, zwłaszcza na początku wieku kiedy zdecydowano się na przemysłowe wycięcie 4 mln m3 drewna przez The Century European Timber Corporation. W okresie międzywojennym pozyskanie drewna nie wiele zmalało. Chyba tylko światowy regres przyczynił się do zaniechania wycinki puszczy białowieskiej.

    Las Miejski był gospodarowany zachowawczo. Chyba tylko względy geograficzne, społeczne i sentymentalne zdecydowały o tym że w czasach kiedy podśmiewano się z właściwego doboru gatunku drzewa do odpowiedniego siedliska, Las Miejski nie został całkowicie przebudowany

    Grubo kilkanaście lat temu można było znaleźć w Gazecie Giżyckiej artykuł w którym dawny nadleśniczy p. Mirosław Stabiński doceniał bioróżnorodność Lasu Miejskiego, chociaż z osobistej rozmowy którą z nim odbyłem mogę stwierdzić że był zagorzałym przeciwnikiem ekologii, ekologów i kolejnych rezerwatów,(uwarunkowania społeczno- kulturowe jednostki ludzkiej)

    Leśnicy podkreślają iż Las Miejski jest stary. Nie ma w tych słowach jednak nic więcej na miarę ekologicznego myślenia. Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Nie ma to nic wspólnego z Chrześcijaństwem, lub przyczynach społeczno-kulturowych tylko z gospodarką leśną"

    Cytat z artykułu znalezionego w internecie:

    "Rozumiem troskę mieszkańców Giżycka o las miejski. Proszę jednak zauważyć, że jest on stary. Potrafimy pogodzić się z przemijaniem w świecie ludzi i zwierząt, bo z wiekiem widać niedołężność i potrzebę odpoczynku. U drzew tego nie widać, wręcz przeciwnie,€“ z wiekiem drzewa stają się coraz piękniejsze, malownicze, wydają się silniejsze. Ale to nieprawda. Słabną tak samo jak my i ich czas mija, tyle że trochę wolniej niż nasz. Dla lasu miejskiego, takiego jak go dziś widzimy, zaczyna się przemijanie. Nasze działanie skupia się na tym, aby las nie zostawił po sobie pustki. W języku leśnym nazywamy to przebudową. Polega ona na wycinaniu małych fragmentów starego drzewostanu, około 30 arów i wprowadzaniu w tym miejscu nowego pokolenia. Dalsze cięcia prowadzone są w czasie, kiedy już młodzież trochę podrośnie. Cały proces we fragmencie drzewostanu trwa 20 lub 30 lat i ostatnie stare drzewo jest wycinane w okresie, kiedy na większości powierzchni szumi młody las.
    Odpowiadając na Pańskie pytanie o powstrzymanie wycinki w lesie miejskim nie jest możliwe. I nie wynika to z przyczyn komercyjnych lecz z podstawowego, zapisanego w ustawie o lasach, celu gospodarki leśnej zachowania lasów. Mamy obowiązek zostawić las naszym dzieciom i wnukom. Oczywiście natura poradziłaby sobie sama, ale jej się nie spieszy. Samodzielnie odtworzy taki las dopiero o schyłku życia prawnuków naszych praprawnuków.

    Nadleśniczy Grażyna Czalej-Gawrycka"

    Moim zdaniem to właśnie uwarunkowania społeczno- kulturowe które decydują o naszej roli w społeczeństwie oraz myśleniu o tym jak funkcjonuje świat, tworzą w nas zaczątki do podejmowanych działań w tym a nie innym kierunku.

    "Martwe drewno w Lesie Miejskim NIE POWSTAJE w"

    Czepianie się słówek. Las wzbogaca się o materię organiczną a grądy Lasu Miejskiego spełniające kryteria dyrektywy siedliskowej Natura 2000 są bardzo dynamiczne w tym procesie.

    "Jaka jest konkurencja pomiędzy osobnikami skoro drzewostan jest sadzony ręką człowieka i systematycznie są wykonywane na nim zabiegi pielęgnacyjne mające regulować jego skład i wzrost."

    Gdzie w promieniu 10 km jest drugi tak piękny las, w pełni wielopiętrowy, z drzewostanem od siewki po 300 letnie dęby i świerki?
    W lesie wielopiętrowym zawsze jest konkurencja między drzewami o dostęp do światła i wody. Fotografie pokazują ile jest drzew w złej kondycji oraz ile tych których obecny kształt świadczy o tym iż dawniej nie miały łatwo.

    Byłem w swoim życiu około 600 razy w Lesie Miejskim w ciągu ostatnich 20 lat. Drzewostan nie jest sadzony ręką człowieka a jeżeli jest to są to tereny wyłączone z listy lasów HCVF jako bezwartościowe dla przetrwania danego ekosystemu. Dawne nasadzenia sprzed 120 lat też są wyłączone z listy HCVF i siedlisk Natura 2000 mimo że z pozoru wyglądają na dobrze wykształcone zbiorowisko leśne

    OdpowiedzUsuń
  5. "To, że wiele miejsc jest zaliczanych do cennych przyrodniczo wynika z odpowiedniej gospodarki leśnej, która je chroni i jest planowa i celowa. A jednym z jej celów jest dążenie do zachowania tych miejsc i ich stałego powiększania."

    Co do lasów ochronnych to się zgodzę, to krajowy standard. Jeśli mowa zaś o HCVF są to odgórne, międzynarodowe wytyczne które chcąc nie chcąc, żeby nie zostać w tyle, Lasy musiały przyjąć do wiadomości i zaakceptować.

    Jednak nie zawsze tak było. Są w Lesie Miejskim miejsca po dużych rębniach na siedliskach wilgotnych i bagiennych. Dzisiaj to by nie przeszło bez echa. Ale jeszcze w pierwszej połowie lat 90 nie dbano o ekosystemy które dziś są uważane za ginące w Europie i pieczołowicie zostawiane samym sobie.

    Gospodarka Leśna nie ma długiej tradycji w ochronie przyrody (w sensie ochroniarskim). Dopiero Polityka Zrównoważonego Rozwoju Państwa przyczyniła się do tego że Lasy zainteresowały się edukacją ekologiczną.

    Myślę że ważyłem swoje słowa i dałem jedynie pretekst do dialogu.
    Proszę o wskazówki, dlaczego u autora wpisu pojawiają się tak negatywne odczucie w związku z ideą wyznaczenia rezerwatu w Lesie Miejskim. Zawsze sądziłem że ludzie podchodzą entuzjastycznie do takich pomysłów. Przecież to dla przyrody lepiej gdy sama sobą rozporządza a i dla Nas ludzi większa atrakcja z rezerwatu tuż obok miasta

    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. (powyższe wpisy wielokrotnie poprawiałem i usuwałem. Problemy z formatowaniem tekstu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej pisać w OpenOffice, a potem dopiero wklejać.

      Usuń
  7. Ja zwykle używam notatnika. Denerwuje mnie że najnowsze programy jak Corel Draw muszą najpierw wykreować dla siebie środowisko w kompie zanim się otworzą a i to trwa całą wieczność. Notatnik to jedyny program do którego nie mam zastrzeżeń. Zawsze pod ręką i co najważniejsze szybki.

    OdpowiedzUsuń