12/04/2013

Zmrożone bagna oraz leśne straszydła

To już ostatnie chwile przez zimą. W powietrzu oraz w podmuchach wiatru wyczuwa się że lada dzień spadnie pierwszy śnieg. Śladowe ilości białego puchu są już obecne w Lesie od kilku dni a liście zaczyna skuwać mróz.   




Bagna, zagłębienia, olsy i niecki. Żeby je wszystkie sfotografować potrzeba by spędzić w Lesie kilka dni.
Nie wszystkie są fotogeniczne, ale każde z nich bezcenne.








Wśród bagien można natrafić na "leśne straszydła". W takich miejscach nie są wskazane nocne wędrówki przy świetle księżyca. Dotyczy to zwłaszcza dziewic. Złapie i wypuści dopiero jak skończy, lepiej uważać.




Czy takie widoki mogą być wyznacznikiem stopnia naturalności lasu? Jego pochodzenia?





Dawniej nie oszczędzano olsów przed typową gospodarką leśną. Po tym okresie zostały liczne blizny które powoli goją się zielenią mchów.

  



W jednym z postów sugerowałem że dęby te wyrosły około 300- 400 lat temu na skraju tego cieku wodnego. Czy to możliwe?



Las zabiera co do niego należy. Kładka powoli chyli się ku toni wodnej a altana ma już dużą dziurę w dachu. Leżący obok w wodzie dąb wyznacza koleje losu martwego drewna w lesie. 
Jedno za to jest pewne. Las Miejski to nieskończone źródło inspiracji. Taka wizytówka firmowa przyrody.


2 komentarze:

  1. Wspaniałe zdjęcia panie dziejku ! U mnie w Płocku spadł dopiero teraz pierwszy śnieg... { dziś w nocy} Od razu świat nabrał jaśniejszych barw. Co do olszyn-uważam, że to one wyznaczają naturalność lasu-wspomagają go, widać to doskonale na podstawie tych dwóch ściętych dębów. Ekosystemy się warunkują wzajemnością a i warunki ku temu były. Tych inspiracji nigdy nie zbraknie, chyba że wszystko wytną barbarzyńcy zza biurek urzędowych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, zauważyłem że są pewne grupy zawodowe które bardzo chętnie wypowiadają się na temat lasu. Tylko że nagle milkną gdy do głosu dochodzi osoba z wykształceniem przyrodniczym. Raptem okazuje się że to co rozpowszechniali przez dziesięciolecia, jako pewne i słuszne, staje się ni stąd ni zowąd kontrowersyjne a Prawda zostaje im wyjęta z garści. Ten blog przegląda kilkunastu ludzi tego pokroju. Większość uważa że wszystko co tu się pojawia to niegroźne bzdury ale tak naprawdę nie mają żadnych argumentów w obronie swoich racji i zwyczajnie boją się podjąć dyskusji. Większość z nich nie potrafi zrozumieć jak można mówić o lesie inaczej jak tylko w korelacji z człowiekiem jako gospodarzem. Podobnie nie potrafią pojąć jakim cudem powstają takie kierunki studiów jak Biologia lasu. Dla nich to kolejna niedorzeczność i powód do ignorancji.
    Ale jednak widzą że coś nie idzie ich tokiem myślenia. Świat się zmienia, oni też będą musieli.

    http://www.las.biol.uni.wroc.pl/index.php?option=com_content&view=section&id=18&Itemid=60

    OdpowiedzUsuń