12/05/2013

Ustępowanie krajobrazu rolniczego

Fotografia z pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Las Miejski znajduje się 300 metrów po prawej. Widoczna zabudowa wsi Gajewo, budynki z lat powojennych pokryte dachówką. Na dole po lewej zadrzewienia śródpolne w dolince wśród wzgórz o powierzchni ok. 0,5 ha. Teren łowiecki ptaków drapieżnych, żerowisko dzików oraz schronienie dla saren, płazów i gryzoni. Stwierdzono obecność myszołowa zimą 1994 r polującego z zasiadki.
W promieniu 500 metrów nie ma innych zabudowań. Nic nie utrudnia lokalnych migracji ssaków kopytnych
Jest to typowy polodowcowy rolniczy krajobraz mazurski.


A to już 2013 rok. Rozwój gospodarczy i bogacące się społeczeństwo. Nowa klasa średnia opuszcza blokowiska i wykupuje działki.
Prace ziemne posłużyły zdewastowaniu wzniesienia po prawej. Pojawiła się zabudowa, betonowe konstrukcje ogrodzeniowe, roślinność ozdobna i ruderalna. Wykopano staw.



Wrześniowa fotografia. Po wykopaniu małego stawu zmieniły się stosunki wodne w pobliskim torfowisku. Ostatnie drzewa które się zachowały, stopniowo usychają.


Grudniowa fotografia. Dobry gospodarz nie pozwoli by na jego działce sterczały suche dziko rosnące kikuty. Drzewa które nie rokowały na dalszy przyrost masy ścięto od razu jako opał do kominka. Odsłonięte na bezpośrednie działanie słońca torfowisko służy po części jako składowisko odpadów lecz niestety szpeci krajobraz.
Wkrótce pojawi się ciężki sprzęt który zasypie pogorzelisko oszczędzając przykrego widoku szczęśliwym właścicielom nowych domów.

Następnym etapem będzie sprzedaż mało wartościowej działki pod małą działalność gospodarczą. Może będzie to komis samochodowy a może mała stolarnia lub warsztat samochodowy. Pojawi się droga, nowe słupy energetyczne, wykopy pod kanalizację i wodociąg oraz ogrodzenia z siatki.
Droga szybko rozmięknie, więc zostanie utwardzona najpierw gruzem rozbiórkowym a potem żużlem. Pojawi się potrzeba wykonania porządnych melioracji.

Urbanizacja wkracza  w krajobraz rolniczy pogłębiając fragmentację siedlisk, przyczyniając się do zanieczyszczenia środowiska hałasem i światłem, przyczyniając się do antropofobii oraz ograniczając migracje dużych zwierząt tylko do wyznaczonych dla nich korytarzy ekologicznych. Gatunki związane
z zadrzewieniami śródpolnymi jak błotniak łąkowy, myszołów, puszczyk oraz gryzonie takie jak norniki wycofują się do większych siedlisk które jeszcze przetrwały.
W planie zagospodarowania przestrzennego gminy nie przewidziano skutków jakie przyniesie osadnictwo na terenach dotychczas rolniczych. Zostały one z góry skazane na zdewastowanie i przekształcenie dla zaspokojenia potrzeb człowieka.  

1 komentarz:

  1. Post z pozdrowieniami dla nowej klasy średniej z miasta stołecznego. Wiernych czytelników bloga :):)

    OdpowiedzUsuń