11/14/2013

Dorobek pokoleń przyrodników w służbie gospodarki leśnej?

No cóż, w niektórych postach można dyskretnie ale czasem człowieka krew zalewa gdy dowiaduje się jak można przeinaczać wiedzę o funkcjonowaniu lasu dla argumentacji za nierozłącznym układem: człowiek- środowisko leśne. 

Jest to długi ale bardzo intrygujący tekst z Prognozy Oddziaływania na Środowisko Planu Urządzania Lasu. Po jego przeczytaniu można wyciągnąć wniosek że Nauka jako taka nie jest obiektywna a prawidłowości obecne w przyrodzie, odkryte dawno temu można zarówno użyć jako argument za ochroną przyrody jak
i za jej eksploatacją.


W historii takich sytuacji było wiele, nie koniecznie związanych z przyrodą. XIX wieczni mądrale w surdutach i cylindrach z Towarzystwa Królewskiego w Londynie czy innych oxfordzkich stowarzyszeń branżowych, całe dekady rozważali czy kobieta jest zdolna do racjonalnego myślenia, czy czarny niewolnik jest zdolny do odczuwania wyższych potrzeb duchowych przynależnych białemu cywilizowanemu człowiekowi, czy pompując miechem kowalskim powietrze do płuc zdychającego psa można utrzymać go przy życiu oraz czy boskie przykazanie uczynienia Ziemi sobie poddanej jest właściwym argumentem.
350 lat Royal Society- osiągnięcia naukowe

Po przeczytaniu całego tekstu będącego częścią Prognozy Oddziaływania na Środowisko PUL, przyrodnik przetrze z niedowierzaniem oczy i zastanowi się czy leśnictwo można argumentować procesami przyrodniczymi, czy w tym momencie nie następuje plagiatorstwo dorobku pokoleń przyrodników na potrzeby usprawiedliwienia hodowli lasu. Autorem opracowania jest Biuro Urządzania Lasu. Zdaje się że w innych warunkach formalnoprawnych żadna firma wykonująca Prognozy Oddziaływania na Środowisko czy pozostałe ekspertyzy środowiskowe nie podjęłaby się takiego sformułowania zależności pomiędzy gospodarką leśną a środowiskiem przyrodniczym.
Znów mamy kolejny przykład zgrzytu pomiędzy poglądem na sprawę środowiska kreowanym przez przyrodników i stojącym w opozycji do niego- pomyślunkiem leśników. Zgrzytu których jest wiele na różnych liniach i które owocują w konflikty i okopywanie się po przeciwnych stronach barykady. Czy naprawdę tak to musi wyglądać?
Tekst okrasiłem fotkami prezentującymi las w jego właściwej postaci, bez szkółkarstwa, hodowli, pędzenia drzewostanu, przestrzegania okresów rębności drzew, trzebieży i zrębów.


(...)W odniesieniu do przyrodniczych skutków wynikających z braku realizacji Planu trzeba wspomnieć o konieczności jak najszerszego wykorzystywania w procesach gospodarczych surowców odnawialnych. Drewno, którego pozyskanie odbywa się w zasadzie wyłącznie w nadleśnictwach, należy do grupy surowców odnawialnych, a dotychczasowa gospodarka leśna, oparta o Plany urządzenia lasu, sprzyja powiększaniu się zasobów drzewnych w skali kraju, umożliwiając tym samym szersze ich wykorzystanie. 
W przypadku znacznych ograniczeń w pozyskiwaniu drewna, spodziewać się należy wzrostu popytu na inne surowce np. materiały sztuczne, plastyki, metale w meblarstwie, czy węgiel w domowych kotłowniach. Szersze wykorzystanie tworzyw sztucznych niesie ze sobą groźne konsekwencje w postaci zanieczyszczeń powietrza emitowanych podczas ich produkcji i przetwórstwa oraz problemów związanych z ich późniejszą utylizacją.


Brak realizacji planu może w znacznym stopniu przyczynić się do pogorszenia stanu zdrowotnego lasu. Przegęszczenie drzewostanów przyczynia się nie tylko do pogorszenia jakości surowca drzewnego i zwiększenia zagrożenia pożarowego, ale ma również duży wpływ na stan zdrowotny drzew. 
W drzewostanach takich jest dużo drzew osłabionych, które przegrywając konkurencję z silniejszymi osobnikami tego samego gatunku lub gatunkami o lepszej strategii życiowej, stają się siedliskiem szkodników owadzich i grzybów patogenicznych.


Zręby zupełne są dogodnym siedliskiem dla naziemnych roślinożerców i gryzoni, zwłaszcza myszy i norników. Odsłonięta powierzchnia, a zwłaszcza zachwaszczona, gdzie rośliny runa stanowią dobrą osłonę i dodatkowo źródło pokarmu, może przyczynić się do lokalnego zwiększenia liczebności gryzoni. Ze względu na dużą ilość pożywienia zręby mogą być także atrakcyjnym miejscem dla drapieżników. Brzegi zrębów i upraw wykorzystywane są przez nietoperze, jako miejsca zdobywania pożywienia. Korzystają z tych łowisk
szczególnie duże gatunki, którym trudno latać i manewrować w gęstym lesie.
Istnienie zrębów jest ważnym elementem ochrony niektórych ptaków np. skowronka borowego Lullua arborea. Minimalna wielkość powierzchni otwartej, która determinuje występowanie jednej pary tego gatunku wynosi około 0,5 ha. Także gatunki drapieżne np. sowy chętnie przesiadują na skrajach zrębów wypatrując tam pożywienia.


Przerzedzenie drzewostanów w wyniku zabiegów pielęgnacyjnych takich jak czyszczenia i trzebieże sprzyja występowaniu dużych ssaków drapieżnych zwłaszcza wilka. Złożona i zróżnicowana struktura pionowa drzewostanu w rębniach złożonych sprzyja gatunkom wspinającym się na drzewa np. myszom czy popielicowatym. 


Przerzedzone w wyniku długotrwałych cięć drzewostany ułatwiają lot małym nietoperzom. Ponadto rębnie gniazdowe i stopniowe wprowadzają dodatkowy, cenny dla owadów element zróżnicowania
strukturalnego - niewielkie płaty z częściowo lub całkowicie zdjętą osłoną koron. Pojawiająca się tam roślinność porębowa to często rośliny obficie kwitnące, dostarczające nektaru i pyłku. Z tych zasobów korzystają nie tylko zapylacze, ale również dorosłe formy owadów pasożytniczych. Ich larwy są w stanie skutecznie atakować i kontrolować owady roślinożerne, w tym również groźne szkodniki lasu.


Brak zabiegów gospodarczych może spowodować zmniejszenie dopływu światła do dna lasu, co w konsekwencji spowoduje ustąpienie światłożądnych gatunków roślin chronionych np. sasanki otwartej Pulsatilla patens. Znaczna część zespołów leśnych, w tym objętych dziś ochroną prawną, wykształciła się pod wpływem wielowiekowej działalności ludzkiej. 

"Brak zabiegów gospodarczych może spowodować zmniejszenie dopływu światła do dna lasu"
Zaniechanie zabiegów gospodarczych może spowodować daleko posunięte zmiany w strukturze pionowej jak i poziomej zespołów leśnych oraz przyczynić się do zubożenia gatunkowego. Utrzymać odpowiednią strukturę lasu można jedynie przez stosowanie zabiegów gospodarczych.

Zastosowanie rębni i odnowienie powierzchni porębowej, oraz stosowanie innych zabiegów gospodarczych, jest czynnikiem regulującym skład gatunkowy drzewostanów. Samodzielne i niekontrolowane odnawianie się drzewostanów może doprowadzić do dominacji jednego gatunku np. świerka na grądzie niskim, a tym samym do całkowitej zmiany danej fitocenozy.

"Zaniechanie zabiegów gospodarczych może spowodować daleko posunięte zmiany w strukturze pionowej jak i poziomej zespołów leśnych"
Innym przyrodniczym skutkiem braku realizacji Planu jest ograniczenie ingerencji w naturalne procesy zachodzące w przyrodzie. Dla wieli gatunków i siedlisk jest to oczywiście efekt pożądany, natomiast dla innych zdecydowanie negatywny. Część siedlisk (bory chrobotkowe, większość siedlisk nieleśnych) i niektóre gatunki zwierząt i roślin dla zachowania ich typowych biotopów wymagają ingerencji człowieka, czasami wręcz w formie gospodarczego użytkowania.(...)

2 komentarze:

  1. Ależ bełkot, po przeczytaniu mam wrażenie, że najlepszym środowiskiem dla lasu jest pustynia. Nic mu już na niej nie zagrozi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja sobie myślę, że elyta :) naukowych łbów musi z czegoś żyć. Wiadomo przecież : papier wszystko przyjmie a mądry łeb za odpowiednim wynagrodzeniem finansowym napisze wszystko, co dobre dla płacącego. No i mamy rozprzestrzaniający się ''naukowy debilizm'' -niestety.
    Świetny post!

    OdpowiedzUsuń