2/24/2014

Kurczące się wartości krajobrazowe Lasu Miejskiego

Nie ma już altany która została wybudowana na miejscu przedwojennej konstrukcji. Dziurawy dach
i spadające fragmenty poszycia mogły być niebezpieczne.

Pozostałość po altanie
Jak podsumować byt tych dwóch elementów infrastruktury rekreacyjnej Lasu Miejskiego- kładki widokowej i altany? Kładka widokowa wychodząca na staw była bardzo często odwiedzanym miejscem. Niemal każdy będąc w lesie chciał na nią wejść i podziwiać naturalne poszycie lasu graniczącego z wodą. Wpisywała się w krajobraz z gracją i wartościowała las jako urokliwy zakątek.
Altana natomiast przeznaczona była jako miejsce biesiadne z małym punktem gastronomicznym. Przed wojną takie obiekty w trakcie festynów były obsadzane przez miejscową orkiestrę dętą która umilała czas bawiącym się lub pływającym łódkami po stawie mieszkańcom miasta. Niestety w naszych czasach nie doczekała się podobnej roli. Posadzka wyłożona kamieniami nie zachęcała do spędzania wolnego czasu wewnątrz altany a i samo centrum uwagi skupiało się wokół ogniska zlokalizowanego na środku polany. Tak więc altana zawsze stała na uboczu, zacieniona. Osoby zwiedzające Las Miejski zwykle tylko wchodziły do niej żeby zaspokoić ciekawość po czym udawały się na polanę gdzie można było posiedzieć przy ognisku.

Resztki po kładce widokowej. W tle pomnik artylerzystów z I wojny światowej
Zachodni staw, należący do prywatnego zarządcy został pogłębiony

Zdewastowaniu uległy brzegi stawu a w wyniku wydobycia ziemi oraz mułu, przekształceniu uległa cała szata roślinna której zwyczajnie już nie ma. Regulacja brzegu  stawu nie miała na względzie polepszenia walorów krajobrazowych Lasu Miejskiego czy zachowanie strefy ekotonowej pomiędzy środowiskiem wodnym a lądowym a jedynie czysto gospodarcze cele.
Stawy w Lesie Miejskim powinny podlegać wyłączeniu z gospodarowania i tak też w dużej mierze się dzieje. Niektóre z nich w wyniku wypłycenia ulega już nawet sukcesji w stronę torfowisk lub łęgów. Ten jednak o którym mowa jest wciąż w rękach prywatnych i trudno jest zarzucić właścicielowi chęć odmulenia
i poprawienia drożności stawu. Nie mniej jednak widok jest przykry a samotny pomnik przyrody- dąb Wilhelm wygląda niczym symbol Eichenwald- Lasu Dębowego, stojący na skraju pola bitewnego.




Dąb pomnikowy "Wilhelm" na skraju uregulowanego brzegu stawu


Północny brzeg stawu. Dawniej perełka krajobrazu leśnego, teraz pogorzelisko
Myślę że gdyby udało się oszacować walory przyrodnicze Lasu Miejskiego i okazałoby się że są one wysokie- staw ten można by wykupić od właściciela. Kwestia znalezienia programu dotacyjnego. Ale skoro znajdują się fundusze na wykup łąk przez organizacje pozarządowe, stanowiących łowisko ptaków drapieżnych to można by spróbować ze stawem. Wówczas nieuchronnie część kosztów projektu zostałaby utopiona w odwrócenie szkód jakie zaszły w środowisku czyli w renaturalizację brzegów stawu

2 komentarze:

  1. Czarno to widzę, prywaciarz widzi tylko zysk i ewentualnie swój własny efekt ''estetyczny''. Z wykupem jest podobnie- łekolodzy widzą to, na czym zbić projekt na sfinansowanie łochrony przyrody... Las Miejski koło Giżycka to nie Biebrza- tu filmów o ich działalności nie nakręci jakaś tam telewizja :( Dobrze, że chociaż Ty opisujesz jego piękno .

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę w tym prawdy. Są obszary, siedliska i gatunki sztandarowe- których ochrona niesie za sobą wzięcie pod lupę wszystkich innych elementów od nich zależnych. Wiąże się to z możliwością realizacji dużych projektów, czasem są to interwencyjne formy ochrony przyrody.
    Ale potrzebujemy takich priorytetowych miejsc, medialnych które promują ochronę przyrody i ekologię.
    Co do Lasu, nie tak dawno złożona została propozycja przyłączenia do Ostoi Północnomazurskiej, co miało charakter bardziej podkreślenia możliwości takiej opcji niż rzeczywistego wniosku. Sama propozycja była trochę spóźniona. Padały też pomysły przyłączenia Twierdzy Boyem do Ostoi, ze względu na noclegowiska nietoperzy naturowych tak więc myślę że zachowanie integralności obszaru Natura 2000 można do pewnego stopnia "nagiąć" i przyłączyć obiekty leżące nieco na uboczu.

    Oto treść uwagi którą można znaleźć w Zestawieniu uwag i wniosków do PZO Ostoi Północnomazurskiej:

    Wniosek:

    Powiększenie Ostoi Północnomazurskiej o Uroczysko Las Miejski (oddziały leśne 11-21). Na obszarze ok. 300 ha występują dobrze wykształcone grądy z udziałem świerka, dębu oraz grabu, mikrosiedliska olsów, łęgów oraz świerczyn borealnych na torfie. Przeważającą część wydzieleń stanowią siedliska będące przedmiotem zainteresowania Wspólnoty oraz o znaczeniu priorytetowym, ponadto występuje 25 siedlisk zajmujących do 50% wydzielenia, związanych głównie z glebami hydrogenicznymi – lasy łęgowe, bory i lasy bagienne – siedliska o znaczeniu priorytetowym. Wiek znacznej części drzewostanu przekracza wiek rębności (świerk, dąb, grab, olcha). Wg typologii siedliskowej stosowanej w gospodarce leśnej na terenie uroczyska występuje większość typów siedlisk dla terenów nizinnych (z wyłączeniem jedynie Bs i Bśw).
    Las charakteryzuje się dużą żyznością gleb brunatnych, bardzo urozmaiconym ukształtowaniem terenu typowym dla krajobrazu polodowcowego, sprzyjającym zróżnicowaniu siedlisk.
    Charakteryzuje się nagromadzeniem na stosunkowo niewielkiej powierzchni bardzo dużej ilości form przyrody. Uroczysko Las Miejski mimo oddalenia od granic Ostoi Północnomazurskiej stanowi regionalny ewenement wymagający przeprowadzenia inwentaryzacji pod kątem występowania chrząszczy saproksylicznych i chronionych gatunków awifauny (wysoki współczynnik obumarłego drewna na pniu i leżaniny). Najważniejszym argumentem przemawiającym za włączeniem Lasu Miejskiego w granice Ostoi jest wykorzystanie szansy na poszerzenie roli społecznej (sąsiedztwo miasta Giżycko), edukacyjnej (szkoły) oraz naukowej obiektu jako matrycy dla realizowanych działań ochronnych PZO w ostoi Północnomazurskiej, przy wykorzystaniu dotychczasowej infrastruktury edukacyjnej i naukowej (funkcjonująca przy Lesie Izba Przyrodniczo-Edukacyjna „Quercus”, sąsiedztwo siedziby Nadleśnictwa Giżycko)”.

    Sposób rozpatrzenia/Odpowiedź

    Uwagi nie uwzględniono.
    Wykonawca podziela opinię wnioskodawcy o wysokich walorach przyrodniczych Lasu Miejskiego, godnych obszaru Natura 2000.

    Przeciwko włączeniu tego terenu do Ostoi przemawiają, zdaniem Wykonawcy, następujące okoliczności:

     uwaga wpłynęła po ostatnim spotkaniu konsultacyjnym, w związku z czym nie mogła być przedyskutowana na forum ZLW m.in. z najbardziej zainteresowanym Nadleśnictwem Giżycko

     Las Miejski znajduje się około 4 km od obecnych granic Ostoi, po włączeniu do Ostoi stanowiłby więc odległą, izolowaną enklawę, co nie sprzyja integralności obszaru

     można mieć nadzieję, że ze względu na duże społeczne znaczenie Lasu Miejskiego i na to, że większość drzewostanów zaliczona została do lasów HCVF 3.2 lub HCVF 3.1, Las Miejski będzie nadal użytkowany w taki sposób, aby nie stwarzać istotniejszych zagrożeń dla jego wartości przyrodniczej.Plan urządzenia lasu dla Nadleśnictwa Giżycko obowiązuje do 2016 r. Społeczność lokalna ma pełne prawo angażować się w proces konsultacyjny związany z powstawaniem nowego planu i zgłaszać (być może wspólnie z samorządami) postulaty mające na celu ochronę Lasu Miejskiego.

    OdpowiedzUsuń